Jesteś „sową” czy „skowronkiem”?

Wolisz pracować w nocy i spać do południa, czy zdecydowanie wstajesz z pierwszymi promieniami słońca, a około 20:00 już nie funkcjonujesz?

Jaki jest Twój tryb pracy? Wiesz?

Muszę Cię niestety zmartwić. Naukowcy od wielu lat badali tzw. „sowy” i „skowronki”.

Sprawdzali, co dokładnie determinuje fakt, że niektórzy ludzie wolą pracować rano, a inni w nocy. Czy to poziom hormonów? Genów?

Okazało się, że absolutnie nic z tych rzeczy! W 2017 roku nagrodę Nobla z dziedziny fizjologii i medycyny otrzymali naukowcy (Jeffry C. Hall, Michael Rosbash oraz Michael W. Young), którzy udowodnili, że…

podział na „sowy” i „skowronki” nie istnieje!

Wszyscy ludzie, jak jeden mąż, podlegają czemuś, co nazywa się „rytm okołodobowy” i dla każdego człowieka jest on dokładnie taki sam!

Każdy człowiek jest tak samo zdolny do pracy rano i tak samo zmęczony w nocy. Podział, który tak bardzo wbił się w naszą świadomość, wziął się tylko z przyzwyczajeń, preferencji czy nawyków. Nasze ciała są bardzo elastyczne i łatwo się uczą. Mózgi również. Dlatego, jeśli ciągle zmuszasz umysł czy ciało do pracy w nocy, ono będzie z tobą współpracować, a rano będzie „odsypiać”. Dlatego może ci się wydawać, że tak ci najlepiej.

Ale to wcale nie musi być prawda. Bo jeżeli twój styl życia się zmieni, może się okazać, że taki nocny tryb życia wcale nie jest dla ciebie idealny.

Dlaczego o tym piszę i dlaczego w ogóle się tym interesuję?

Przykład z mojego życia: Kiedy byłam młoda, zawsze byłam przekonana, że jestem sową. Całe liceum i całe studia uczyłam się po nocach, a rano byłam nieprzytomna. Każdy egzamin, który był na 8:00, oblewałam tylko dlatego, że nie była przytomna. Za to około godziny 16:00 wstępowały we mnie nowe siły i wtedy czułam, że mogę góry przenosić. Do czasu.
Nadszedł jednak czas, w którym zostałam mamą po raz pierwszy. Mój pierworodny syn był złotym dzieckiem, które przesypiało całe noce, za to wstawał około 5:00 i cały dzień praktycznie był aktywny. Spał w ciągu dnia często, ale za to bardzo krótko. No i wtedy ja nie mogłam się kompletnie odnaleźć.
W końcu naturalnie zaczęłam regulować swój rytm okołodobowy, żeby zacząć spać w nocy, a funkcjonować w dzień. Udało mi się to po kilku miesiącach. Od tego czasu zdecydowanie bardziej wolę pracować rano, niż wieczorem.

Od tamtego czasu często zastanawiałam się, jak to jest z tymi ptakami. To wszystko działo się około 10 lat przed wspomnianą przeze mnie nagrodą Nobla. Interesowałam się cyklem snu i aktywności. Zebrałam sporo wiedzy na temat tego jak dostosować się do prawidłowego rytmu okołodobowego.

Jeżeli interesuje Cię jak z „sowy” stać się „skowronkiem” w miarę bezboleśnie, czytaj dalej tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Magdalena Rolnik